Autor Wiadomość
glany_w_tulipany
PostWysłany: Nie 10:56, 08 Kwi 2007    Temat postu:

Czekolady, czekolady, czekolady.
Oraz jakich kowieg słodyczy.
Dieta to wynalazek nie dla mnie ...
Zawsze musze coś jeść.
Whisky
PostWysłany: Nie 17:26, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Ach, ileż razy moja dieta kończyła się po dwóch dniach ^^.
Zdecydowanie nie mogę obejść się bez czekolady. I kanapek z nutellą.
Wąż
PostWysłany: Nie 16:38, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Jestem na diecie bez słodyczy. 10 miechów. Ale czasami już nie mogę się opszeć. Patrzę sobie na takiego cukiereczka. A on do mnie mówi "jestem malutki. Nic ci nie zaszkodzę. Nikt się nie dowie." Najczęściej w takich chwilach biorę cukiereczka i chowam go bardzo głeboko do szafki w kuchni.

A najbardziej mnie kuszą krówki.
Kurczę...
Al.
PostWysłany: Nie 15:09, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Jestem na diecie... I jakoś do słodyczy mnie nie ciągnie ;P No, dobra. Bez Tic-Tac'ów i gum do żucia bym się nie obeszła ;] A tak to jakoś daję radę Wink
Nik^
PostWysłany: Nie 13:49, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Kurczę, byłam 5 dni na diecie bez słodyczy. Ale zobaczyłam batonika kinder w samochodzie. Leżał sobie taki bezbronny i samotny.. A co było dalej już wiecie Rolling Eyes.
Argh, ale byłam na siebie zła.

Więc nie mogę się obyć bez słodyczy. Szczególnie wyrobów czekoladowych.
Bez pizzy, czipsów, fast foodów wytrzymam - spokojnie.
Ale bez słodyczy?
Neverrrr!
kszyt_
PostWysłany: Sob 22:22, 31 Mar 2007    Temat postu:

słodycze jakieś.
nie rozumiem, dlaczego diety polegają na tym, że je się mniej [słodyczy], a nie więcej Very Happy
Dee
PostWysłany: Pią 15:54, 30 Mar 2007    Temat postu:

Nie odmówię sobie pepsi i gum do żucia.
A zresztą bym chyba dała radę.
Biedronka
PostWysłany: Pią 15:49, 30 Mar 2007    Temat postu:

Też się do diet nie nadaję.
Naprzykład teraz jem sobie lizaka.

Zapewne niedługo zjem kolejną paczę chipsów, zamówie pizze...
Hania
PostWysłany: Pią 15:33, 30 Mar 2007    Temat postu:

Ja się do diet nie nadaje Razz
Zjem wszystk co miwpadnie w ręce
A jak dorwę czekolade to już koniec
Pozitiv
PostWysłany: Pią 15:11, 30 Mar 2007    Temat postu:

To jest to co jest obok mnie ^^ Czyli to co zrobi, albo kupi mama. Najbardziej chyba jednak słodycze.
Yesterday
PostWysłany: Pią 7:18, 30 Mar 2007    Temat postu:

Czekolada i inne słodycze.
Nie przetrwam bez nich nawet jednego dnia.

Właśnie zjadłam całą tabliczkę Alpen Gold
(I jakoś się nie uśmiechnęłam)
Berith
PostWysłany: Czw 22:35, 29 Mar 2007    Temat postu:

Czekolada, budyń, kisiel, galaretka, słodycze, pizza, ser...
Długo by wymieniać. ^^
jakby_inna
PostWysłany: Czw 22:09, 29 Mar 2007    Temat postu: Bez czego się nie obejdziecie?

Wyobraźcie sobie sytuację: Macie dietę, chcecie schudnąć, jednak coś was kusi by zjeść tak więc, co to jest?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group